wzrost: 166
wiek: 18
cel: 53 kg.
brakuje: 7.8 kg
Cóż.. nie jestem jakaś załamana waga, mimo ze lekko podskoczyła. Wczoraj impreza, trochę piwa, wina, wódki, a jak wiadomo takie rzeczy kalorie mają.
Dzisij jak na razie jestem w miarę zadowolona, niedawno zjadłam, ale na szczęście staram sie wybierać rzeczy jak najmniej kaloryczne. Zaraz jadę na rower z moim chłopakom i nasza koleżanką, więc mam nadzieje ze oni jak to oni w miarę szybko bedą jechać ;) wtedy uda sie spalić trochę kalorii a w szczególności popracuje nad moimi
Bilans:
Trochę kalafiora ok. 25 kalorii
pare małych ogródków kiszonych ok. 15 kalorii
Woda z cytryną + zwykła woda koło 2 litrów.
Notatke pisze z telefonu na szybko więc przepraszam za wszystkie ewentualne błędy albo przeoczenia ; )
Dziękuje za wszystkie słowa wsparcia, uwielbiam was ; *
n
Pięknu bilans, a rower to najlepsze co może być! :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i oby tak dalej.
Ściskam <3
dziękuje bardzo, mam nadzieje że uda mi się wytrzymać ; *
UsuńCudny bilans, motywujesz.
OdpowiedzUsuńRower to genialna forma ruchu, miłej przejażdżki x
ooo tak uwielbiam rower <3 co prawda było bardziej rekreacyjne ale koło 6 może 7 kilometrów to zawsze coś dla moich okropnych ud.
Usuńdziękuje ;*
jan Ciebie tez potrzebuje, wpadnij do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://dyscyplina-i-kontrola.blogspot.com/
pozdrawiam
będę wpadać, pomoc jest najważniejsza kochana ; *
Usuń